Miałam zostać przyjęta do pracy (w oddziale w Sopocie) od lipca 2021, ale niestety albo i stety tak się nie stało. Pod koniec maja 2021 otrzymałam informację od pani J. Ch., że postanowiła mnie zatrudnić (tak wynikało z rozmowy telefonicznej). Mając mało czasu na złożenie wypowiedzenia w firmie, w której wtedy pracowałam, 2 dni później złożyłam wypowiedzenie. Poinformowałam panią J. Ch. o tym fakcie mailowo 1 czerwca. Następnego dnia otrzymałam zapytanie czy nie jestem już studentką (co myślę, że można było wywnioskować po cv). Od 2 czerwca nie miałam żadnego kontaktu z panią J. Ch. Tydzień później próbowałam skontaktować się smsem - zero odpowiedzi. Tydzień później próbowałam się kilka razy dodzownić - ponownie zero kontaktu, od razu włączała się poczta głosowa. Tego samego dnia napisałam maila do pani dyrektor A. R., odpowiedź otrzymałam 3-4 dnia roboczego, który brzmiał, że firma skontaktuje się ze mną w dniu jutrzejszym. Owszem skontaktowała się i dostałam zapytanie czy mam dzisiaj czas na rozmowę REKRUTACYJNĄ z prezesem firmy. Zgodziłam się, choć podobno proces rekrutacyjny przeszłam skoro miałam być PODOBNO zatrudniona od lipca. Niestety do wideo rozmowy nie doszło, ponieważ ze względu na tymczasowy brak prądy zerwało mi łącze internetowe. Wideo rozmowa miała odbyć się następnego dnia, ale po dłuższych przemyśleniach podziękowałam. Nie chciałam pracować (o ile w ogóle firma Nie płacę za prąd chciała mnie zatrudnić) w firmie, która jest nierzetelna, nieprofesjonalna i traktuje człowieka jak śmiecia - kolokwialnie ujmując. I w taki sposób zostałam bez pracy i martwię się czy znajdę na tyle szybko pracę by mieć za co żyć.nnCYRK.nnSerdecznie nie polecam.
Dodaj opinię