Były pracownik i były kosztorysant, cytuje: Pamietam, ze tam wszystko było na „już”, „szybko” , „ma być to zrobione na dzisiaj” ( to nic ze było przykładowo 1,5 tyg czasu) i tym samym siedziało się po godzinach bo przecież milion obowiązków nałożonych PRZEZ dyrektora nie da się zrobić do 15 godziny..” Widzę ze nic się nie zmieniło. Dyrektora raczej nie obchodzi czy masz życie poza praca, bo przecież musisz siedzieć jak najdłużej i ostatni dasić światło. NIECH NIKT NIE LICZY NA TO, na to ze ktokolwiek w tym Dyrektor tego działu Cię pochwali, chocbys nie wiem jak długo siedział w tej pracy to i tak dla niego będzie to mało. Przeważnie ma humory, jest mega cwaniakiem, który potrafi tak manipulować ludźmi ze szok.
Dodaj opinię